sobota, 24 marca 2012

Dystans przede wszystkim! (John C. Parkin, Gaia Pollini - „Filozofia sukcesu, czyli f**k it!”)

Pewnego dnia John C. Parkin i Gaia Pollini postanowili otworzyć w sercu Włoch ośrodek wypoczynkowy, który nazwali „The Hill That Breathes”… Ośrodek ten miał być oazą, w której odwiedzający go goście mieli odnaleźć spokój. I tak też w gruncie rzeczy było – ludzie, którzy do niego trafiali uczyli się dystansować i uwalniać od tego, co  ich w jakikolwiek sposób ograniczało, w myśl jednej zasady, na którą składały się dwa proste słowa: „Pieprz to”.  Dla jednych zabrzmi dziwacznie, dla drugich całkowicie znajomo…

Nie od dziś wiadomo, że ludzie mają tendencję do przesadzania i znajdowania problemów tam, gdzie ich nie ma. Czy aby na pewno jest to takie dobre? Z całą pewnością nie, a już na pewno nie na dłuższą metę. Więc po co rwiemy sobie włosy z głowy, zamiast wszystko na spokojnie przemyśleć? Przyczyna jest prosta – zbyt poważnie wszystko traktujemy.

Książka „Filozofia sukcesu, czyli f**k it!”, która  kryje w sobie niebanalne przesłaniem łamie nasze standardy myslenia – autorzy nawołują do zdystansowania się wobec wszystkiego, co nas martwi i trafi. I jak się okazuje, wcale nie jest to takie trudne!

„Filozofia sukcesu…” to mała perełka, która ma wielką moc. Można ją czytać od początku do końca, bądź na wyrywki, otwierając na chybił trafił – za każdym razem trafi nam się prosta rada, która sprawi, że uśmiechniemy się od ucha do ucha. Książka ta przede wszystkim pokazuje, że czasem lepiej jest najzwyczajniej w świecie odpuścić, niż brnąć w coś, co zamiast nas uszczęśliwić, przynosi nam dodatkowe problemy i zmartwienia.

Z całą pewnością znajdą się osoby, które uznają tę książkę za coś absurdalnego i totalnie zbędnego, co kosztuje znacznie więcej, niż powinno. Pieprzyć to! Życie jest jedno, a i tak nigdy nie dogodzimy każdemu. Nie musimy! Na szczęście nie mamy takiego obowiązku. Tym, którzy chcą się uśmiać, bądź sprawić komuś niebanalny prezent z przymrużeniem oka, dając do zrozumienia, żeby nieco spuścili z tonu, z pełną odpowiedzialnością polecam książkę głoszącą nową, lepszą filozofię – „F**k it! By żyło się lepiej!” Tym, którzy nie maja poczucia humoru i dystansu do siebie i swoich pieniędzy radzę… poszukać jej w bibliotece ;)


Osobom zainteresowanym polecam stronę internetową www.thefuckitlife.com (niestety dostępna tylko w języku angielskim), a także poprzednią pozycję Johna C. Parkina „Filozofia f**k it, czyli jak osiągnąć spokój ducha”.

piątek, 16 marca 2012

Lutowy Bluszcz



A w nim m.in. (bo nie sposób wszystkiego wymienić): 


- świetny wywiad z Agnieszką Holland - o filmie, nagrodach, nadziejach i spadaniu między krzesła... Aż chce się więcej!


- Ignacy Karpowicz i Joanna Bator, czyli stałe gwiazdy miesięcznika po raz kolejny raczą nas swoimi niebanalnymi przemyśleniami,


- Krystyna Chiger, ocalona przez Leopolda Sochę rozmawia z Remigiuszem Grzelą,


- o fikcji w literaturze wypowiada się Magdalena Tulli,
- autor książki "Grandhotel" rozmawia z Markiem Łuszczyną o  Czechach,


- kilka fragmentów książek ("Tajny dziennik" Białoszewskiego, "Biografia serca"),


- niemalże na deser Agnieszka Hamkało, która skupia się na książkach, w których nie dzieje się nic,


- mała zmiana, duży plus - recenzje nie tylko książek :)


Tradycyjnie polecam i czekam na kolejny numer.

czwartek, 8 marca 2012

Mit talentu obalony! (Artur Król - "Talent nie istnieje")

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, skąd bierze się talent? Jeśli tak, ciekawe do jakich wniosków doszliście… Jeśli nie, to już nie musicie – zrobił to za Was Artur Król w swojej najnowszej książce „Talent nie istnieje”. 

Artur Król – psycholog, trener i coach, którego specjalnością jest  trenowanie pewności siebie, w swojej najnowszej publikacji skupił swoją uwagę na ludzkich predyspozycjach, próbując odpowiedzieć na pytanie, czy coś takiego jak talent w ogóle istnieje. Wnioski do jakich doszedł  w swojej publikacji okazały się dość zaskakujące.

Książka „Talent nie istnieje" obala mit mówiący o tym, że to „iskra boża” czy też talent odpowiedzialne są za nasze nadzwyczajne właściwości i mistrzowski poziom, z jakim można spotkać się u wielu osób u progu kariery. Wiele osób jednak nie dopuszcza do siebie myśli, że za słowem „talent” swoi ciężka praca, systematyczność i ćwiczenia wpływające na nasz rozwój – w szczególności naszych predyspozycji. Artur Król  uzmysławia czytelnikom, że w gruncie rzeczy każdy z nas ma realne szanse na osiągnięcie zamierzonego celu w wielu dziedzinach i na wielu płaszczyznach. Nie jest to łatwe, bowiem mit talentu jest silnie zakorzeniony w naszej kulturze, a na dodatek często poprawia naszą samoocenę. Psycholog obala obecny w naszej świadomości mit podkreślając, że talent nie jest czymś, co brało się tylko i wyłącznie z naszych wrodzonych zdolności.

Talent jest wynikiem wytrwałej pracy, podjętych decyzji i wysiłku, jaki każdy z nas  powinien podjąć w swoim życiu, jeśli chce zrealizować swój plan. Artur Król uświadamia nam, że widząc czyjeś dzieło, niejednokrotnie na usta cisną nam się wówczas słowa „Masz talent!". Prawda jest taka, że widzimy jedynie efekt końcowy – nie mamy okazji przyjrzeć się pracy, jaka została włożona w to, co ostatecznie jawi nam się jako coś wyjątkowego – w gruncie rzeczy, stoi za tym coś więcej, niż tylko talent. I gdyby w tym momencie rozległ się głośny protest: „A co z osobami, które mają talent do rysowania, bądź obliczeń i nie są im potrzebne żadne ćwiczenia?”, Artur Król sprytnie odbiłby piłeczkę stwierdzając, że osoby te to tzw. „genialni idioci”, którzy swoje zdolności zawdzięczają nieprawidłowemu funkcjonowaniu mózgu, który im na to pozwala. Dość kontrowersyjny, aczkolwiek ugruntowany w badaniach pogląd, z którym czytelnikowi trudno dyskutować…

Artur Król poprzez książkę „Talent nie istnieje”, próbuje zmienić nasz przekonania – jednym z jego sposobów jest uzmysłowienie nam, że istnieje coś takiego jak „celowe ćwiczenie" i reguła 10 000 godzin treningu, który każdy, kto chciałby kiedykolwiek zostać ekspertem w jakiejś dziedzinie, powinien przebyć, bowiem to trening, a nie ukryte zdolności czynią nas mistrzem. Początkowo ciężko uwierzyć w to, co pisze autor – z każdym jego argumentem wątpliwości czytelnika zostają rozwiane… Psycholog niejednokrotnie powołuje się na znane autorytety naukowców takich jak Thomas Edison., czy Kevin Anders Erricson, który to badał mechanizmy ludzkiej pamięci i jej rozwój. Artur Król jest zdania, że każdą umiejętność da się wyćwiczyć i rozwinąć podobnie jak naszą pamięć – wystarczy tylko podjąć wyzwanie, które w końcu doprowadzi nas na szczyt.

Trzeba przyznać, że autor książki podjął się niezwykle trudnego zadania… Jego przemyślanie spotkały się z krytyką – jego słowa obalające mit talentu wywołały sporą dyskusję, zwłaszcza w środowisku trenerów. Lektura tej książki daje do myślenia, a jej autor analizuje pojęcie „talentu”, skupiając się na tym, skąd się wziął, dlaczego mamy o nim takie, a nie inne mniemanie, jak wpływa na nas i naszą drogę do osobistego rozwoju. Warto zaznaczyć, że książka ta skierowana jest właściwie dla wszystkich – zarówno dla osób, które same chcą popracować nad swoim rozwojem, a także osób, które wskazują innym drogę i pomagają im osiągnąć sukces. Wielkim atutem tej pozycją są przydatne ćwiczenia, które można wykonać podczas lektury, lub po jej skończeniu – w zależności od czasu, jakim aktualnie dysponujemy. Polecam  z czystym sumieniem - publikacji, która wniesie do naszego życia coś cennego i na dodatek poszerzy nasze horyzonty nigdy za wiele.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...