W ostatnim czasie moją uwagę przykuło kilka książek spoza kręgu literatury pięknej, bądź literatury faktu– jako, że ja sama lubię eksperymentować w kuchni, a w moim domu każdego dnia za sprawą mamy rozchodzą się wspaniałe zapachy, zdecydowałam się sięgnąć po książki skierowane dla osób lubiących jeść i gotować, czyli po prostu książki kucharskie – chociaż ja osobiście nie określiłabym ich tym mianem. Pierwsza książka, na jaką zwróciłam uwagę jest autorstwa Magdy Gessler – polskiej malarki i restauratorki znanej z programu „Kuchenne rewolucje”.
„Kocham gotować. Przepis na życie” nie jest zwykłą książka kucharska, jak można by sądzić patrząc na okładkę, bądź przeglądając przepisy znajdujące się w niej – jest to raczej swoistego rodzaju publikacja, będącą czymś więcej niż tradycyjną książką kucharską, co też tłumaczy we wstępie sama autorka:
„Ta książka to kwintesencja tego, w co wierzę i kim jestem. To swoisty przewodnik dla osób, które utraciły wiarę w moc jedzenia i w moc domu. Proszę nie myśleć, że to tyko moda. To również magia, na którą powinniśmy być wrażliwi. W zależności od tego jak ugotujemy, z jakim humorem, z jakim nastawieniem , dla kogo – takie właśnie będzie to jedzenie. Jest ono przekazywaniem uczuć – jak kogoś kochamy, tak dajemy mu jeść”[1].
Książka przepełniona jest uczuciami – uczuciami samej Magdy Gessler do gotowania i jedzenia, które pragnie nam, czytelnikom przekazać – my z kolei zgodnie z jej przesłaniem, powinniśmy przekazać je dalej, gotując dla naszych przyjaciół i bliskich. Autorka książki „Kocham gotować. Przepis na życie” wprowadziła interesujący podział - kolorom taki jak: purpura, żółty, różowy, pomarańczowy, czerwony, czarny, biel, brunatny, zielony przyporządkowała kolejno następujące uczucia i stany bliskie człowiekowi, takie jak: pożądanie, zazdrość, zaloty, perwersja miłość, zdrada, niewinność, niechęć, nadzieja. Dosyć oryginalne rozwiązanie, które ułatwia odnalezienie się w ogromnej ilości przepisów proponowanych przez Magdę Gessler.
Bardzo spodobała mi się forma i oprawa graficzna książki – myślę, że nie tylko mi. Piękne zdjęcia, opisy poszczególnych uczuć i stanów, a także piękne reprodukcje obrazów autorki dodają te książce smaczku i uroku. Miło jest obcować z tak pięknie wydaną książką. Przyznaję, że jeszcze nie miałam okazji wypróbować żadnego przepisu – jest ich tak dużo, że trudno się zdecydować. Samą książkę już dziś gorąco polecam.
Drugą publikacją jaka wpadła w moje ręce jest “Kuchnia polska. Potrawy regionalne”, której autorką jest Hanna Szymanderska.
Z całą pewnością określenie książka kucharska nie pasuje do tej publikacji, bowiem książka ta jest ogromnym zbiorem wszelakich przepisów z całej Polski. Jest pod ogromnym wrażeniem zarówno wyboru, jaki został dokonany, jak i samego wydania książki, którą z całą przyjemnością można postawić na półce, nie wspominając o przeglądaniu, które samo w sobie prowadzi do nadprodukcji śliny w naszych ustach i głośnego niczym czołg burczenia w brzuchach. Korzystanie z książki ułatwia podział na regiony takie jak: „Pomorze i Kaszuby”, „Warmia i Mazury”, „Wielkopolska”, „Kujawy”, „Kurpie”, „Mazowsze”, „Podlasie i Lubelszczyzna”, „Małopolska”, „Śląsk”, „Polskie góry”, „Kresy”. Dodatkowym ułatwieniem jest podział na „Przekąski”, „Zupy”, „Dania główne i dodatki”, „Przetwory i desery”. Kilka słów przed każdym rozdziałem pozwala czytelnikowi zorientować się z jaką kuchnią będzie miał do czynienia w danej części książki. Nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła czytać w pierwszej kolejności rozdziału poświęconego regionowi, który sama zamieszkuję, i który jest mi bardzo bliski, a mianowicie rozdziału zatytułowanego „Śląsk”. Uwielbiam swoją regionalną kuchnię – moim ulubionym daniem są kluski śląskie i rolada. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie moja niewiedza dotycząca kuchni śląskiej i typowych dań serwowanych w moim regionie. Z drugiej strony mogę napisać, że dzięki temu jeszcze większe zainteresowanie będzie mi towarzyszyło podczas studiowania tego i innych rozdziałów wypełnionych oryginalnymi i smacznymi przepisami, które chętnie zastosuję – zapewne większe pole do popisu będzie miała moja mama, dla której kuchnia nie ma żadnych tajemnic.
Niezwykle trudno jest mi ocenić, która książka jest lepsza – obie są świetnie wydane i po obie sięgnęłam z wielką przyjemnością. Osobiście uważam jednak, że w odróżnieniu od książki Magdy Gessler, „Kuchnia polska. Potrawy regionalne” może znaleźć więcej zwolenników – powód jest prosty. Książka „Kocham gotować. Przepis na życie” to prawdziwy majstersztyk, w którym odnaleźć można bardzo wiele przepisów – przepisów na wykwintne dania, na które niestety nie wszyscy będą mogli sobie pozwolić. Owszem, warto jest spróbować swoich sił przygotowując coś, co wymaga od nas większego nakładu sił i cierpliwości, ale nie każdy przecież może sobie pozwolić na homara, kawior czy inne tego typu ekstrawaganckie specjały. Z kolei w drugiej publikacji Świata Książki można odnaleźć dużo więcej przepisów, będących w stanie zadowolić tak nasz żołądek, jak i portfel. Na koniec dodam, że ubolewam nad tym, że wiele przepisów nie ma zdjęć przedstawiających gotowe dania – to wielka strata dla niektórych potraw, które musimy sobie sami wyobrazić. Zdjęcie jest bardzo pomocne – zwłaszcza niedoświadczonemu kucharzowi, który w obliczu tego braku, musi zdać się na siebie.
[1] M. Gessler, Kocham gotować. Przepis na życie, str. 7
Książka Gessler nie ujęła mnie tak, jak Ciebie - uważam ją za zbyt wyrafinowaną chyba... Nie podoba mi się układ tej książki, nie zrobiłam nigdy żadnego dania, choć oczywiście wielkim, ogromnym plusem jest szata graficzna.
OdpowiedzUsuńAle szata graficzna powaliła mnie wprost w drugiej książce, o której piszesz - zdjęcia w "Kuchni regionalnej" są zrobione z takim pomysłem, smakiem i klimatem, że z chęcią bym je wycięła i poobwieszała nimi pokój. Piękna książka i na pewno bardziej przystępna.
Pozdrawiam - miłośniczka książek kucharskich :-)
Ale u Gessler ujęła mnie właściwie tylko szata graficzna :) również uważam, że jest ona nieco zbyt wyrafinowana. Myślę, że kiedyś zdecyduję się na jakiś przepis - ale tak jak pisałam, dużo w niej przepisów na dania nie ma moją kieszeń. Za to "Kuchnia Polska..." to jest to :) A zdjęcia - palce lizać. Pozdrawiam również.
OdpowiedzUsuńJa chce tę książkę Magdy Gessler! Uwielbiam eksperymentować w kuchni, uwielbiam książki o kuchni! Mniam, mniam!
OdpowiedzUsuńmag
Ja znalazłam inna książkę o gotowaniu i nie tylko: "Przepis na torcik orzechowo-bezowy(czyli jak zrealizować marzenia)" Książka bardzo ciekawa gorąco polecam, przypadkiem też znalazłam stronę wydawnictwa gdzie trwa aktualnie promocja na tą książkę, możecie zobaczyć sami pod adresem: http://www.kampuni.pl/dla-kobiet-z-apetytem
OdpowiedzUsuń