Dziś na kilku blogach pojawiła się informacji o wyzwaniu czytelniczym skupiającym się na książkach Murakamiego. W mojej głowie zaświtała myśl - dlaczego by nie zrobić polskiej wersji? I oto jest : www.haruki-murakami-wyzwanie.blogspot.com
Wyzwanie trwa od 1 stycznia do 31 grudnia 2011 roku - myślę, że w przypadku polskiej wersji będzie podobnie. Nie ustalam zasad :) Do wyzwania może przyłączyć się każdy, kto lubi Murakamiego i jego książki.
Ja pozostaję przy wersji angielskiej;) Ale życzę udanej zabawy i na polskim podwórku, nyo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
:) Dzięki. Swoją drogą, mnie np. trudno byłoby pisać recenzję po angielsku - pewnie nie tylko mi... Stąd pomysł na polską wersję.
OdpowiedzUsuńCiekawe wyzwanie... Pomyślę nad nim, bo ostatnio kupiłam kilka książek Murakamiego i planowałam je niedługo przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety też angielskiego nie ogarniam na tyle, żeby swobodnie w tym języku pisać, zresztą czytać też wolę po polsku, dlatego bardzo jestem wdzięczna za stworzenie polskiej wersji ;)
OdpowiedzUsuń@ Kala: Wyzwanie angielskie nie narzuca przecież, że recenzja ma być po angielsku - Tanabata skupia wokół siebie ludzi z całego świata i nie wszyscy piszą blogi po angielsku;) Wystarczy w komentarzu na blogu wyzwaniowym lub w mailu do organizatorki napisać, że taką a taką książkę się przeczytało i tyle - wyzwanie zaliczone. Zatem nic strasznego - zakładam, że tych kilka zdań większość osób po liceum jest w stanie sklecić, a mało kto nie miał angielskiego w szkole (nie wliczam osób ze starszego pokolenia, które zamiast angielskiego miały rosyjski).
OdpowiedzUsuńAle to tak na marginesie;) Grunt, by się dobrze bawić, o.
Ja z angielskim nie mam nic wspólnego, w szkole też nie miałam tego języka, także cieszę się z wersji polskiej. Może się zdecyduję, bo nie biorę udziału w żadnym wyzwaniu, a Murakamiego bardzo lubię. Kala - dziękuję za informację.
OdpowiedzUsuńMnie książki tego autora za bardzo nie interesują, ale zobaczymy... :D
OdpowiedzUsuńDołączyłam również - wspaniała sprawa, Murakami mistrz!
OdpowiedzUsuńA ja chętnie spróbuję. Nie czytałam jeszcze nic Murakamiego, ale o nim sporo, dlatego jestem bardzo zainteresowana.
OdpowiedzUsuń