niedziela, 19 września 2010

Instytut - Jakub Żulczyk




"Mam na imię Agnieszka. Moje mieszkanie ma na imię Instytut. Dwanaście godzin temu zostałam w nim uwięziona. Mój dom jest moim więzieniem. Nie mogę z niego wyjść. Nikt nie może do niego wejść.


Kamienica w centrum Krakowa. Siedem osób, które nie mogą się z niej wydostać. Krwawy napis: „To nasze mieszkanie”, jest jedyną wskazówką, jaką otrzymują. Wkrótce rusza lawina makabrycznych zdarzeń. Czy komukolwiek uda się uciec?
Przeraziły cię filmy Cube czy The Ring? Po lekturze Instytutu nie będziesz mógł zasnąć!"

Zapowiada się ciekawie - czyż nie?

czwartek, 9 września 2010

Nie tylko książkami człowiek żyje...


...czyli o tym, co lubię. 

Post ten stanowi odpowiedź na zaproszenie przesłane przez Lilithin. Jako, że książki są moją największą miłością pominę je. 

1. Kawę i herbatę. Ta pierwsza musi mieć dużą ilość mleka. Chętnie dodaję do niej cynamonu. Jeśli chodzi o herbatę, to lubię zieloną, białą i czerwoną. Czasem eksperymentuje i kupuję różnego rodzaju herbaty smakowe. 

2. Retro/vintage oraz pop art - tak w modzie jak i w wystroju. Uwielbiam stare telefony, radia, maszyny do pisania, wygodne i ogromne fotele, gramofony.... Z drugiej strony ciągnie mnie w stronę pop artu :) i awangardy. 


 (Marzy mi się taka maszyna... ^^)

3.Jedzenie ! Nie będę ukrywała, że lubię jeść, chociaż muszę się pilnować ;) bo jestem osobą, która ma "tendencje". Uwielbiam wypieki domowej roboty - zwłaszcza te zrobione przez mamę, ale powoli idę w jej ślady, coraz częściej pozwalając sobie na eksperymenty w kuchni. Z piekarnika miały już okazję wyjść przygotowane przeze mnie muffiny (kilka razy) oraz ciasto ucierane z jagodami i porzeczkami. Może kiedyś zrobię samodzielnie tort :) Mam nadzieję, że nikogo nie zatruję.Uwielbiam sałatki - składniki zwykle dobieram według uznania - najczęściej do mojej sałatki trafiają: oliwki, feta, kukurydza, papryka czerwona, żółty ser, zielony groszek no i oczywiście sałata (różne rodzaje i odmiany). Lubię eksperymentować w kuchni - jeśli mam czas i chęci, to zdarzy mi się wykombinować coś z niczego :) 




(Dwa ciasta ucierane mojego autorstwa - pierwsze z porzeczkami, drugie z jagodami)

4. Długie włosy u mężczyzn ^^ Sama mam długie, ale to nie to samo. Mam słabość do długich kłaków i nic na to nie poradzę :D No i oczywiście owe włosy muszą być czyste i umyte. Nie ma nic gorszego jak tłuste kłaki - da się je utrzymać w czystości i wcale nie zajmuje to aż tak dużo czasu...

5. Słoneczną, ciepłą jesień i wiosnę - skrajne temperatury (tak zimno, jak i gorąco mnie dobijają). Mam nadzieję, że w tym roku deszcz trochę odpuści i pozwoli cieszyć się w pełni urokami polskiej, złotej jesieni. 

6. Spotykać się z przyjaciółmi, spacerować, chodzić na koncerty i wystawy... To zwykle robię, gdy nie siedzę w domu ;) 



(wystawa w BWA, zdjęcia by M. Jania) 



(A. Syta, ja i M. Jania, zdjęcie zrobione z wyzwalaczem, więc autora brak)


(Ja i moja Figa na spacerze, zdjęcie by M. Jania)

7. Ciuchy! Lubię je kupować i gromadzić :D Lubię na nie polować, szukać i w końcu trafiać na to, co mi się podoba. Jestem już chyba uzależniona, ale jakoś nie mam zamiaru leczyć się z tego uzależniania. Szkoda tylko, że szafa powoli przestaje mieścić moją garderobę. Często zaglądam do Second Hand'ów - można tam znaleźć całe mnóstwo markowych ciuchów, które są w bardzo dobrym stanie. Żeby nie trafić kolejnych numerków na wyliczanie tego, co lubię z garderoby, wymienię tutaj kilka moich ulubionych elementów. 7a -Marynarki - w mojej szafie wisi już kilka, a może kilkanaście marynarek w różnych kolorach. Najbardziej lubię nosić je z zawiniętymi mankietami czyli tzw. boyfriend blazer. 7b - Kratę - chodzi tutaj oczywiście o wzór. Mam kilkanaście koszul w kratę, kilka spódnic, a nawet pościel :D Jestem kratomaniakiem i dobrze mi z tym.7c - spodnie rurki, najlepiej czarne. 7d - sznurowane buty (lace up boots oraz worker boots... mogłabym też zaliczyć tutaj trampki, które należą do moich ulubionych butów). 7e - t-shirty z oryginalnymi nadrukami. 7f - kardigany! 

(Moja ulubiona koszula w kratę - zdjęcie by M. Jania)


(T-shirt z Mona Lisą, mój ulubiony. Zdjęcie by M. Jania)

8. Handmade'owe twory - lubię je robić i lubię gdy inni tworzą coś samodzielnie. Miło jest mieć coś, co nie powstało w wyniku masowej produkcji, a czasem nawet powstało jako jeden, jedyny egzemplarz. Najbardziej lubię ręcznie robioną biżuterię - zwłaszcza oryginalne kolczyki, których w mojej kolekcji trochę się już nazbierało.

 
(album mojego autorstwa)



(notes mojego autorstwa)



9. Lubię odkrywać nową muzykę i wykonawców, których wcześniej nie znałam. W ostatnim czasie poznałam zespół Big Scary. Polecam. 






10. Dobre, ambitne filmy, które dają do myślenia. Pozwolę sobie wymienić kilka tytułów: Przerwana lekcja muzyki, Marzyciel, Godziny, 12 małp, Donnie Darko, Mechaniczna pomarańcza, Edward Nożycoręki. 

Osobiście uważam, że te 10 punktów nie jest w stanie w pełni oddać tego co lubię, bo tego jest znacznie więcej.... :) Mogłabym tutaj dopisać całą masę rzeczy, zjawisk, miejsc, czynności.  No ale jak mus to mus - ograniczyć się trzeba.

Do zabawy zapraszam Matyldę (http://matyldabo.blogspot.com/), Moni (http://moni-libri.blogspot.com/) oraz Hasitę :) (http://hasita86.wordpress.com/). Mam nadzieję, że mnie nie oskalpują ;)

środa, 8 września 2010

Mumimądrości (Tove Jansson, Sami Malila "Mądrości Muminka")


 
W ostatnim czasie nakładem Wydawnictwa Literackiego ukazała się bardzo oryginalna seria książeczek, w których zawarte są mądrości postaci powołanych do życia przez Tove Jansson. Seria ta ukazuje się z okazji 65. rocznicy powstania pierwszego opowiadania  o małych trollach. 

W pierwszej kolejności do księgarń trafiły "Mądrości Mamy Muminka", "Mądrości Tatusia Muminka" i "Mądrości Muminka". Pod koniec roku do kolekcji dołączą książeczki ukazujące przemyślenia Małej mi, Ryjka i Włóczykija.

Ja miałam okazję zapoznać się z mądrościami Muminka i muszę przyznać, że jestem zadowolona z efektu. Co prawda mam już swoje lata, ale po otworzeniu tej malutkiej książeczki trafiłam z powrotem do świata, który stworzyła fińska pisarka.

Na największą uwagę zasługuje forma i oprawa graficzna, dzięki której nie można przejść obojętnie obok tej serii - piękne ilustracje i format czynią z tej książeczki cudeńko, które z przyjemnością można postawić na półce. Do tego dochodzą piękne słowa, które można odnaleźć w środku - słowa, które pokazują, jak wyjątkowe postaci stworzyła Tove Jansson.

Zapraszam do lektury.

Wydawnictwo Literackie, 2010

środa, 1 września 2010

Oho oho!

Trochę nowości, żeby nie było że tak milczę i niczym się nie chwalę ;)

Na początek napiszę, że i ja stałam się nabywczynią wspaniałych książkowych plakietek, które od jakiegoś czasu chętnym rozdaje Wydawnictwo Prószyński i S-ka. Oto i one:


Niekwestionowanym ulubieńcem jest "Pożeracz" :)

Kilka dni temu do moich drzwi zapukał Pan Kurier i wręczył mi przesyłkę. Moje zdziwienie było ogromne, gdy po otworzeniu paczki zobaczyłam książkę "Kupię rękę" Agnieszki Szygendy. Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że nie wiem skąd ta książka wzięła się u mnie, bo przecież nie brałam udziału w żadnym konkursie, w którym mogłaby ona być nagrodą, ani też nie współpracuję z wydawnictwem, które ją wydało. No cóż - może kiedyś ta zagadka się rozwiąże. Póki co książka musi poczekać na swoją kolej.


A na koniec pokaże Wam o jakie książki wzbogacił się ostatnimi czasy mój regał. Oto i one:



Plus książki wypożyczone z biblioteki, które czytam na zmianę z tymi pochodzącymi z wciąż rosnącego stosiska:

Akcja „Podaruj książkę. Odbuduj bibliotekę powodzianom”.


Dzisiaj ruszyła zbiórka książek dla śląskich bibliotek, które ucierpiały w wyniku powodzi. Zbiórka potrwa do 12 września. Wszyscy chętni, którzy chcą pomóc, mogą zgłosić się do Silesia City Center w Katowicach i zostawić jakąś książkę od siebie w specjalnym koszu ustawionym przy wejściu do Empiku. 

W wyniku majowych powodzi w województwie śląskim wiele bibliotek pozostało bez książek. W tych, które mniej ucierpiały, księgozbiór jest w opłakanym stanie. Brakuje praktycznie wszystkiego, od książek naukowych, przez lektury szkolne po bajki i zwykłe „czytadła”, chętnie wypożyczane w małych miejscowościach. Biblioteki w regionie apelują o pomoc! Na apel bibliotek odpowiedziała Silesia City Center i już od 1 września organizuje akcję Podaruj książkę. Odbuduj bibliotekę powodzianom"

Przyznaję, że jest to zacna akcja - mam zamiar sama w niej uczestniczyć. Jutro rozejrzę się i zastanowię, jakie książki mogłabym zawieźć do SCC. Mam nadzieję, że wspólnymi siłami uda się jakoś odbudować przynajmniej część utraconych księgozbiorów. 

Więcej informacji tutaj.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...