środa, 22 stycznia 2014

W świecie Ankh - Morpork - recenzja gry Świat Dysku. Ankh - Morpork

Ankh – Morpork to największe i najciekawsze miasto w Świecie Dysku stworzonym i opisywanym przez Terry’ego Pratchetta, do którego książek już zdążyłam się przekonać. To właśnie w Ankh – Morpork, którego znakiem rozpoznawczym jest rzeka, którą można kroić nożem, rozgrywa się akcja gry, która to jakiś czas temu trafiła w moje ręce. 


 Po otwarciu dość sporego pudełka oczom gracza ukazuje się zawartość przykuwająca oko równie dobrze, jak samo pudełko, które okraszone jest ilustracją wykonaną przez Paula Kidby'ego, a która to przedstawia wielkiego żółwia A'tuina niosącego na grzbiecie cztery słonie, które dźwigają Dysk.


W środku możemy znaleźć planszę wykonaną z grubego kartonu, karty, na których znajdziemy kolejne oryginalne ilustracje Kidby'ego, kolorowe pionki (w tym znaczniki niepokoju, demony i trolle) wykonane z drewna, 4 karty pomocnicze, dwunastościenną kość, kartonowe złote i srebrne dolary i oczywiście instrukcję – wszystko to znajduje się w dobrze przemyślanej plastikowej wyprasce. 



W grę Ankh – Morpork, która jest właściwie połączeniem gry planszowej i karcianej  można grać w dwie, trzy lub cztery osoby – od ilości osób zależny jest czas całej rozgrywki. Do gry dołączona jest przejrzysta instrukcja, która w łatwy i przystępny sposób tłumaczy graczom co, gdzie, jak i dlaczego. Nawet jeśli nie zrozumiemy czegoś od razu po jej przeczytaniu, możemy, a nawet powinniśmy do niej zajrzeć podczas rozgrywki. Już po pierwszej partii będziemy do niej sięgać dużo rzadziej, niż na samym początku. 

 

Na czym polega sama rozgrywka?  Na początku rozgrywki każdy gracz losuje jedną z siedmiu dostępnych kart tożsamości, która determinuje cel naszej zagrywki. Każdy z graczy ma zupełnie inne zadanie, które musi wykonać aby wygrać. Karta tożsamości nie może zostać ujawniona do końca partii, aczkolwiek w trakcie gry można ją zmienić używając wylosowanej karty akcji, co może okazać się szczęśliwym trafem, bądź przekleństwem dla gracza, który dokonując tego ruchu może spaść z przysłowiowego deszczu pod rynnę. Wszystko zależne jest od samego gracza, który może tak manewrować swoimi ruchami, żeby dążąc do własnego zwycięstwa, zarazem może blefować i przeszkadzać innym graczom w osiągnięciu ich celu, co sprawia, że gra nie jest ani przez chwilę monotonna i przewidywalna – gdy tylko idzie nam jak z płatka, ktoś inny może nam całkowicie  zmienić plany. 


W trakcie rozgrywki mamy do dyspozycji brązowe i zielone karty akcji, na których znajdują się symbole, które informują graczy co mogą, lub co powinni zrobić. I tak możemy stawiać w poszczególnych dzielnicach naszych agentów, którzy pozwalają nam kontrolować dane dzielnice, bądź usuwać agentów innych graczy, nie pozwalając im wygrać; budować bądź usuwać domki, pobierać drobne opłaty od graczy, bądź z banku; wywoływać niepokój i zamieszanie na planszy














Ankh – Morpork to gra, która wciąga od pierwszych minut, a każda kolejna rozegrana partia sprawia, że chcemy więcej i więcej. Nie ma w niej czasu na nudę, co jest jej wielkim atutem. Znajomość uniwersum książek Pratchetta nie jest konieczna aby doskonale się bawić i czerpać przyjemność z blefowania i krzyżowania planów innym współgraczom. Ci, którzy z książkami ego pisarza są obeznani zapewne dużo chętniej sięgną po Ankh – Morpork, bo to doskonałe uzupełnienie jego prozy. 


Szczerze mówiąc gra nie ma żadnych większych  mankamentów, do których można by się przyczepić, a które to obniżały jej ocenę – do jedynych minusów zaliczyć można mała ilość kart tożsamości, których powinno być więcej, gdyż po kilku rozgrywkach dużo łatwiej jest odgadnąć kto ma jaki cel, a także wykonanie żetonów z kartonu - szkoda, że nie zostały wykonane z czegoś innego – wtedy prezentowałyby się lepiej.


Już nie mogę się doczekać zakupu kolejnej gry planszowej, której akcja również ulokowana jest w  fantastycznym uniwersum Świata Dysku, a mianowicie „Wiedźm”. 

Podstawowe informacje:

Język - polski
Liczba graczy - 2 - 4 osoby
Wiek - od 12 lat
Czas gry - około 60 minut
Cena - 159,95 zł

Moja ocena - 5/5

2 komentarze:

  1. Mniam, wygląda przecudownie. Takie fajności jednak swoje kosztują, cóż poradzić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzę o niej odkąd zapowiedzieli wydanie. Tylko dlaczego jest tak strasznie droga ;(

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...